wtorek, 15 kwietnia 2008

Wolność...

Był młody jak niebo bez cienia uśmiechu
Jak wicher do lotu się rwał
Zapragnął spróbować sam sobie na przekór
Więc stanął na szczycie wsród skał
Szum morza złowieszczy dobiegał z oddali
Jak gdyby miał skończyć się świat
On jednak nie widział ni burzy ni fali
Gdy skrzydła rozwijał na wiatr

Szalony Ikar Uwierzył w siłę swoich rąk
Szalony Ikar Przekroczyć chciał zaklęty krąg

Na oścież ramiona otworzył do lotu
Chodź serce wypełniał mu strach
Lecz wiedział że musi że wreszcie jest gotów
Że wolność ryzyka ma smak
Wciąż wyżej i wyżej do słońca szybował
Aż zniknął i spłonął jak ćma
Tak wielu Ikarów się rodzi od nowa
A lot ich szaleńczy wciąż trwa...

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Przed Siebie ...

...i to nie palcem po mapie :D

TiKeT

Misja "Grajewo"

Zią JomY !

Częstochowa

...żeby nie było .... do Grajewa dostaliśmy sie pociągami...

... zaiste swoiste widoki :D ... pokój 4 osobowy .. plan podróży i szafa xD

... 24 godzina w pociągu... nie nudziło sie :)